
Speedway – moja pasja
Do naszej szkoły chodzi pewien uczeń. Szóstoklasista, na co dzień niczym nie wyróżniający się chłopak – blondynek ze stale przyklejonym do twarzy uśmiechem i choć uczy sie bardzo dobrze nikt nie nazywa go kujonem. Dziwne? Nie, chłopak ma bowiem niesamowitą pasję… właśnie – pasję czy życie?
W sobotę 19 września odbyła się XIII runda IMP w klasie 80-125 cc. Po niej Indywidualne Mistrzostwo Polski zdobył ten właśnie blondynek – uczeń naszej szkoły Mateusz Bartkowiak, który dodatkowo wygrał wszystkie wyścigi. Jest drugim w historii miniżużla dwunastolatkiem, któremu się to udało. W poniedziałek, na specjalnym apelu Mateuszowi gratulowała cała szkoła.
Pani Dyrektor wypytała Mateusza o to, jak zdobywa się najwyższe podium, jak łączy naukę z pasją, jakie są jego plany na przyszłość. Z wielką pasją i wypiekami na twarzy opowiadał o pewnym nakryciu głowy, na którym wyszywają swoje nazwiska wszyscy mistrzowie i teraz naszyte będzie i jego, o tym jak płynie czas podczas biegu i o tym, że jak na razie marzy o tym, by skończyć 16 lat, ale właściwie tylko po to, by ścigać się szybciej – by przejść wyżej w kategorii pojemności motocykli.
Bo facet to musi mieć pasję przez duże P: taplanie się w błocie, sporty ekstremalne, zwalczanie smoków. Największa pasja, najwspanialsza to ta, która pomaga oddychać, a wręcz w pewnym momencie zmienia całe życie.
Sylwia M. Teresiak