
PAPIEROWE PTAKI
Gdy odwiedzam starszych ludzi na ZOL-u i zastaję ich przy wspólnym stole na zajęciach terapeutycznych (słuchają muzyki, rysują, malują, kleją), zastanawiam się, co mnie będzie bawić na starość. Któregoś dnia zobaczyłem tu mnóstwo papierowych ptaków. I pana Edka z nimi na swojej głowie i ramionach, jakby chciał ulecieć, opuścić te cztery ściany. Aż delikatnie zamknąłem okno. Edek jest w moim wieku, przecież jeszcze ma czas.
POCZYTAJ MI, BOŻE
Przy otwartym oknie siedzi staruszek, na
parapecie gołąb. Może rozmawiają ze sobą,
może razem milczą. Zaczyna padać deszcz.
Staruszek wraca do stołu. Gołąb ostrożnie
podchodzi bliżej i bliżej. Strzepuje Pióro
niebieskie jak atrament; on już nie widzi,
nie zna liter.
PAPIEROWE PTAKI W DOMU STARUSZKA
ptaki na ramionach
na głowie
nie może pojąć
skąd tyle miłości
do niego
zamyka okno
ks. Jerzy Hajduga