
Z DANUTĄ SZAFLARSKĄ ROZERWANIE NIEBA
Za godzinę spektakl „Rozerwanie nieba” w Teatrze Kotłownia, w podziemiach kościoła pw. Przemienienia Pańskiego w Drezdenku. W ciągu dwóch lat to już trzecie podejście aktorów do prozy Zygmunta Marcinkowskiego i moich wierszy. Powroty zastanawiające (nawet nie pytam), ale motyw Matki w tych tekstach wszystko tłumaczy. Za każdym razem głębiej, najgłębiej dopracowany w inscenizacyjnym przekazie.
Matka. Po prostu mama, mamusia. I nagle wiadomość przed spektaklem, że zmarła Danuta Szaflarska. Aktorka pokoleń (przeżyła 102 lata), której ten spektakl aktorzy Kamila Pietrzak-Polakiewicz i Bartosz Bandura na gorąco zadedykowali.
W „Rozerwaniu nieba”, 19 lutego, towarzyszyła jeszcze jedna wiadomość: Kamila już w czerwcu stanie się matką drugiego dziecka. A może stąd taka siła, a nie tylko potrzeba spektaklu? I tym razem poczułem pierwszą łezkę w oku.
Zawsze
mamo już
późno
a ty
z dłonią
na mojej
poduszce
przytul się
przytul
Ks. Jerzy Hajduga