
maj 20, 2018
WIERSZE NIESPOKOJNE
Jeden z moich wierszy nawet ostatnio mocno narozrabiał w wyobraźni psychologa i terapeuty Piotra Kuśmidera. Piotr aż nakręcił film pt. „Rozwieszony” ze swoimi podopiecznymi ze schroniska dla bezdomnych im. św. Brata Alberta w Gorzowie Wielkopolskim. Film trwa 40 minut, a oto wiersz:
Rozwieszony
jeszcze chwilę schnie na kaloryferze
przepocona piżama
przyglądam się nogawkom i rękawom
jakby zdjęte z innego wieszaka
nie ze mnie
nic ze mnie
Drugi, we fragmencie, znalazł się na płycie nagrobnej niedawno zmarłych rodziców mojego przyjaciela:
chciałbym by moja pamięć
nie była wstążką
wśród wieńców
I jak tu zapomnieć o swoich wierszach, a czasami chciałoby się, gdy inni przypominają.
Ks. Jerzy Hajduga
Brak komentarzy